Poczta ścina zatrudnienie
Pandemia bije w państwową firmę. A od stycznia 2021 r. kolejnym ciosem będzie wyższa pensja minimalna. Pocztę czeka redukcja etatów. MCHAŁ DUSZCZYK
W listopadzie Poczta Polska (PP) uruchomi program dobrowolnych odejść. Ale to może nie wystarczyć. Zarząd nie wyklucza „skorzystania z alternatywnej formy zmniejszenia zatrudnienia". Związki zawodowe PP spodziewają się zwolnień grupowych.
Ciosem dla firmy był niemal 22-proc. spadek na rynku listów w I półroczu, ponaddwukrotnie większy, niż prognozowano. – Pieniądze, które spółka otrzymała i o które ubiega się w ramach przepisów tarczy antykryzysowej, nie rekompensują kurczących się przychodów. Zmalały możliwości ponoszenia wydatków na wynagrodzenia i świadczenia na rzecz pracowników, które stanowią blisko 70 proc. kosztów PP – alarmuje Justyna Siwek, rzeczniczka państwowej spółki.
Od przyszłego roku zatrudniającą 80 tys. osób firmę czeka prawie 8-proc. podwyżka pensji minimalnej.