Będzie przybywać pozwów, bo coraz trudniej się leczyć
Nie da się w ciągu pół roku uczynić systemu ochrony zdrowia wydolnym, zwłaszcza że zderzyliśmy się z pandemią. Nie rozumiem jednak tłumaczeń, że nie można poinformować pacjenta o odwołanym zabiegu – mówi Bartłomiej Chmielowiec, radca prawny, rzecznik praw pacjenta.
Z raportu Biura Rzecznika Praw Pacjenta „Problemy pacjentów w obliczu epidemii Covid-19", opracowanego na podstawie sygnałów kierowanych do rzecznika od stycznia do września 2020 r., wyłania się smutny obraz systemu ochrony zdrowia, szczególnie w okresie pandemii. Jak często prawa pacjenta były łamane?
Właśnie uzupełniliśmy go danymi za październik i nie napawa optymizmem. Sygnałów telefonicznych i pisemnych w październiku jest o ponad 60 proc. więcej niż we wrześniu i aż o 175 proc. więcej niż w analogicznym okresie roku poprzedniego. Rodzaj zgłoszeń i problemów się zmienia, ale wciąż największym jest dostęp do świadczeń, zarówno na poziomie podstawowej opieki zdrowotnej (POZ), jak i ambulatoryjnej opieki specjalistycznej (AOS) czy lecznictwa szpitalnego. W POZ największym problemem jest rejestracja. Część przychodni całkowicie wyeliminowała możliwość rejestracji osobistej i bardzo trudno się do nich dodzwonić. Jeszcze trudniej wizytę lub teleporadę odbyć tego samego dnia, podczas gdy świadczenie zdrowotne w POZ powinno być udzielone w dniu zgłoszenia.
Kto najczęściej zgłasza trudności w dostępie do lekarza pierwszego kontaktu?
Ten problem dotyczy głównie większych miast. Badając placówki w Grodzisku Mazowieckim, powiecie lubaczowskim, sosnowieckim i w poszczególnych dzielnicach Warszawy, zauważyliśmy, że w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta