Szansa dla nowej widowni
Imprezy związane z miastami w pandemii mają większą frekwencję, bo internet gromadzi widzów wszędzie. Jednak nie wszyscy producenci godzą się na prezentacje w sieci. BARBARA HOLLENDER
Imprez filmowych i festiwali online jest coraz więcej. W czasie drugiej fali pandemii wydarzenia kulturalne, razem z milionami chorych na całym świecie, stały się ofiarami koronawirusa. Dopóki było można, organizatorzy przygotowywali jeszcze wersje hybrydowe imprez filmowych, z publicznością na żywo oraz online.
Dziś pozostał im tylko Internet. Żal? Bardzo. Festiwale filmowe to nie tylko projekcje nowych dzieł mistrzów czy promocja zdolnych debiutantów. To także kilka, czasem kilkanaście, dni ekscytacji, rozmów o sztuce filmowej, debat, spotkań przy kawie, lunchy, podczas których rodzą się nowe koprodukcje, konferencji prasowych, wywiadów z artystami. Wielka promocja kina. Ale trzeba się z tym pogodzić. Wartością jest to, że paradoksalnie widownia się poszerza.
Trudny rok
Tak jest na całym świecie. Już w marcu, gdy wszędzie zaczęła rozprzestrzeniać się pandemia, zostały odwołane festiwale w Monachium, Melbourne czy francuskim Annecy. Decyzje o odwołaniu swoich wielkich filmowych wydarzeń podjęli Jiří Bartoška – dyrektor festiwalu w Karlowych Warach – oraz Thierry Frémaux – dyrektor artystyczny festiwalu w Cannes.
Ten ostatni ogłosił tytuły filmów wybranych do tegorocznych konkursów, chcąc...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta