Irański problem Joe Bidena
Zabicie szefa programu atomowego Teheranu może wstrząsnąć Bliskim Wschodem. I jest wyzwaniem dla nowego prezydenta USA. ALEKSANDRA SŁABISZ
W piątek w zasadzce w pobliżu Teheranu zginął Mohsen Fachrizadeh, fizyk jądrowy, który 20 lat temu pracował nad irańskim programem atomowym, potem oficjalnie zawieszonym. W sobotę najwyższy przywódca ajatollah Ali Chamenei zapowiedział na Twitterze „definitywną karę" dla tych, którzy stoją za zabójstwem Fachrizadeha. – Był wybitnym naukowcem specjalizującym się w kwestiach atomowych i obronnych – stwierdził Ali Chamenei.
Irański prezydent Hasan Rouhani winą za zabójstwo obarczył Izrael. Kraj ten od dawna próbuje nakłonić społeczność międzynarodową do działania przeciwko Iranowi, który oskarża o potajemne rozwijanie programu atomowego. Dlatego jego szef Fachrizadeh był dla Izraelczyków wrogiem numer 1. Jak podaje Associated Press, atak wyglądał na starannie zaplanowaną akcję, podobną do tych, w których zginęli naukowcy irańscy w latach 2010–2012, o co też był posądzany Izrael.
– Odpowiemy na zabójstwo we właściwym czasie. Naród irański nie da się łatwo wciągnąć w pułapkę...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta