Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Euforyczne imprezy odcisnęły swoje piętno

12 grudnia 2020 | Plus Minus
Łódzka Parada Wolności była wielkim świętem muzyki tanecznej w Polsce. Wzorowana na berlińskiej Love Parade, ukazywała całą radość i potencjał tkwiące tej muzyce.  Po imprezie ulicznej odbywała się kolejna, w Hali Sportowej, w której występowały gwiazdy. Na zdjęciu: impreza w 1998 roku
autor zdjęcia: Marek Kowalczyk
źródło: reporter
Łódzka Parada Wolności była wielkim świętem muzyki tanecznej w Polsce. Wzorowana na berlińskiej Love Parade, ukazywała całą radość i potencjał tkwiące tej muzyce. Po imprezie ulicznej odbywała się kolejna, w Hali Sportowej, w której występowały gwiazdy. Na zdjęciu: impreza w 1998 roku
źródło: materiały prasowe

ARTUR WOJTCZAK Wczesne nagrania house'owe zdobywało się na pirackich kasetach. Stylistyka house totalnie zawładnęła moim sercem.

Moja przygoda z muzyką house i techno zaczęła się bardzo wcześnie – tak naprawdę chyba równo z narodzinami tych brzmień. Już jako dzieciak urodzony latach 70. bardzo lubiłem muzykę. W podstawówce na dyskotekach królowało wtedy dość tandetne (a dziś goszczące w setach wielu DJ-ów) italo disco i hi-NRG, ale w końcu usłyszałem coś, co od samego początku zwróciło moją uwagę i wzbudziło zachwyt ze względu na nowatorskość, chropowatość i nową rytmikę: acid house. Ta muzyka w socjalistycznej Polsce pojawiała się w bardzo niewielu miejscach: utwory house'owe i belgijski new beat grywał w swoich audycjach w Programie Drugim Polskiego Radia Bogdan Fabiański, który jest dziś zdecydowanie niedocenioną postacią tej sceny. Prowadzone przez niego programy (w Dwójce i Czwórce Polskiego Radia, później w Radiu Dla Ciebie) obfitowały w nowości – to tam usłyszałem po raz pierwszy Marshalla Jeffersona czy Inner City.

Wczesne nagrania house'owe zdobywało się wtedy na pirackich kasetach. Stylistyka house totalnie zawładnęła moim sercem – marzyłem wtedy, by tej muzyki było coraz więcej. W polskich mass mediach jednak nie było dla niej zbyt wiele miejsca, ponieważ kraj owładnięty był rockiem, i to przez dziesięciolecia.

Co jakiś czas jednak trafiały się smaczki: w późnych latach 80. powstała w „Na Przełaj" rubryka pod tytułem „Rap'n'House 4U" (autorem był nie kto...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 11837

Wydanie: 11837

Zamów abonament