Sasin zwycięzca
Karolak w roli ojca dyrektora, Barbórka Nowackiej, ausweis Angeli i wielki Polak z Wadowic.
W sumie to u nas jest straszna nuda. Żeby choć jeden polski polityk miał takie jaja jak ten węgierski europoseł. Chociaż jaja dziwnie brzmią w tym kontekście
Jedno jest pewne. Na party w Brukseli miękiszonów nie było.
Cieszy nas, że hasło „słoń a sprawa polska" wciąż jest aktualne. Bo oto organizator brukselskiej orgii najpierw zaczął opowiadać w wywiadach, że politycy PiS też u niego bywali. A potem się okazało, że to nie jest żaden David Manzheley, tylko zwykły Dawid Zguda z Wadowic. Tak, tak. Z TYCH Wadowic. Jak tak dalej pójdzie, stanie się najsławniejszym obywatelem miasta. I najbardziej szanowanym.
Może by mu tak dać ulicę? Albo chociaż tablicę? Pomnik dostanie, dopiero jak zdemaskuje jakiegoś pisowca.
Jakby Manzheley/Zguda nie udzielał się w TVN-ie, to może by mu się upiekło, a tak to się okazało, że od 11 lat jest poszukiwany listem gończym. Jak wróci, to posiedzi 1,5 roku za oszustwo....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta