Nie chodzi tylko o Iran. Powolna akceptacja Izraela

Izrael jeszcze kilka miesięcy temu miał stosunki dyplomatyczne z dwoma państwami arabskimi. Teraz ma z sześcioma.

Zdradzeni czują się Palestyńczycy. – To się odbywa naszym kosztem. Trump i Netanjahu działają wspólnie tak, by od początku urzędowania postawić w trudnej sytuacji Bidena. I chcą nas, Palestyńczyków, całkowicie oddalić od możliwości pokoju – mówi „Rzeczpospolitej" Mustafa Barguti, były kandydat na prezydenta Autonomii Palestyńskiej.

We wrześniu w Waszyngtonie uroczyście podpisały porozumienie z Izraelem Zjednoczone Emiraty Arabskie i Bahrajn. Kilka dni temu normalizację ogłosiło Maroko. Czwarte to jedyna niemonarchia – Sudan. Przedtem przez lata z Izraelem utrzymywały stosunki tylko dwa kraje arabskie – sąsiedzi, Egipt i Jordania.

Nagrodą od Donalda Trumpa dla Maroka jest uznanie przez USA, że...