Nie ma jednej uniwersalnej recepty na przekształcenia
Dalsze istnienie lub likwidacja spółki komandytowej to kwestia nie tylko podatków, ale też ryzyka biznesowego – sugeruje Joanna Wierzejska, doradca podatkowy i partner w kancelarii DZP.
Co mają począć wspólnicy spółki komandytowej, zaskoczeni nowym podatkiem?
Nie ma na to jednej recepty, bo wśród 40 tysięcy takich spółek działających w Polsce są takie, które mają 300 mln zł obrotów rocznie, ale i takie, których obrót to 300 tys. zł. Jedne prowadzą prosty biznes, często rodzinny, inne są częścią struktury, w której jedna osoba jest udziałowcem wielu takich spółek. Nałożenie dodatkowego podatku to przecież obciążenie, które ma znaczenie nie tylko dla finansów danej spółki, ale też dla relacji z partnerami...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta