autor zdjęcia: Saul Loeb
źródło: AFP
Zwolennik teorii spiskowych zwanych QAnon Jake Angeli z Arizony (z rogami na głowie) po wdarciu się do siedziby Kongresu
Zwolennicy spiskowych teorii o światowym rządzie, biali suprematyści z Proud Boys, czarnoskóre kobiety z Women for America First – wszyscy szturmowali siedzibę Kongresu.
Przed Kapitolem zebrała się „szeroka koalicja prawicowych grup i pojedynczych osób, (…) od stosunkowo umiarkowanej Woman for Amercia First, po używające przemocy ekstremistyczne grupy takie, jak Proud Boys”.
Dziennikarz śledczy ze słynnej grupy Bellingcat opisał przygotowania amerykańskich skrajnie prawicowych ugrupowań do manifestacji 6 stycznia w Waszyngtonie. Swój raport Robert Evans opublikował dzień przed rozruchami. Dziennikarz ostrzegał w nim, że może dojść do krwawych starć na ulicach stolicy, tak jak przy okazji poprzednich dwóch manifestacji w amerykańskiej stolicy zwolenników tezy o „ukradzionych wyborach” (w jednej z nich 33 osoby zostały ranne w bójkach na noże).
W dniu samej demonstracji nikomu z władz nie przyszło do głowy, że jej uczestnicy mogą wedrzeć się na Kapitol. Pytani przez media policjanci z różnych miast USA wyrażali zdumienie z powodu słabej ochrony siedziby parlamentu i zbyt długiego czasu w jakim nadjechały posiłki.
– Zawiodło planowanie – mówił jeden z nich, jako winnych wskazując dowództwo policji w stolicy.
Z wpisów na portalach społecznościowych można wnosić jednak, że przynajmniej niektóre grupy
...