Amerykańska rebelia nie wystraszyła inwestorów
Szturm zwolenników prezydenta Trumpa na Kapitol nie wywołał wyprzedaży na giełdach. Dla rynków dużo ważniejsze były wyniki wyborów senackich w Georgii. HUBERT KOZIEŁ
Dow Jones Industrial zaczął czwartkową sesję od zwyżki o 0,5 proc., przekroczył 31 tys. pkt i ustanowił rekord. Trudno o bardziej wyraźny sygnał z rynków, że środowy szturm zwolenników prezydenta Donalda Trumpa na Kapitol nie wystraszył inwestorów. Oznak niepokoju na rynkach nie było widać też poza USA. Większość indeksów giełdowych w Europie i Azji umiarkowanie zyskiwała podczas czwartkowej sesji. Dolar umacniał się po południu o 0,5 proc. wobec euro, a rentowność amerykańskich obligacji dziesięcioletnich szła w górę. Dzień wcześniej przekroczyła 1 proc., czyli poziom z marca 2020 r. Miało to jednak związek nie tyle z rozruchami na Kapitolu, ile z oczekiwaniami na bardziej ekspansywną politykę fiskalną nowej administracji.
Stabilność instytucji
Jednym z powodów spokojnej reakcji rynków na rozruchy na Kapitolu było to, że zamieszki (mimo ofiar śmiertelnych) szerzej się nie rozlały. Kongres dokończył w czwartek procedurę zatwierdzenia wyniku wyborów prezydenckich, a sprzeciw części senatorów i kongresmenów wobec zatwierdzenia głosów elektorskich z niektórych stanów miał skutki jedynie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta