Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Media bez wyboru. Próba bilansu

13 lutego 2021 | Plus Minus | Bogusław Chrabota

Nie sądziłem, że dożyję w wolnej Polsce takiego protestu jak akcja „Media bez wyboru". Jednego dnia zamilkła niemal cała niezależna radiofonia, sygnał wyłączyły komercyjne stacje telewizyjne, główne strony wyczerniły portale informacyjne. Wspólny tekst protestu zamieściły na pierwszych kolumnach liczące się gazety. Wszystko w proteście przeciw ogłoszeniu przez rząd projektu represywnego podatku od reklamy nazwanego dla niepoznaki „składką".

Ta opłata, o której rząd mówi, że ma mieć charakter solidarnościowy, uderza dziwnym trafem tylko w jedną z branż, polskie media. Piszę i podkreślam, że „polskie", bo zarówno premier, jak i jego rzecznik używają fałszywego przekazu, że podatek ma obciążać gigantów internetowych, jak Google czy Facebook. O ile bowiem, według rządowych kalkulacji, podatek ma przynieść około 800 mln zł rocznie, o tyle zakładając, że megaplatformy faktycznie podporządkują się tym przepisom, ich obciążenie nie przekroczy, zdaniem ekspertów, 100 mln zł. Będzie to więc zaledwie jedna ósma spodziewanych przez państwo wpływów. Resztę zapłacą firmy z rezydencją podatkową na polskim rynku, zazwyczaj lojalnie płacące podatki CIT i VAT. Ponoszące również wszystkie tradycyjne koszty działania, jak w przypadku mediów...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 11887

Wydanie: 11887

Zamów abonament