Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Zobaczyć. W tym jest wszystko

13 lutego 2021 | Plus Minus | Jan Maciejewski

We wstępie do książki „Imperium" brytyjski historyk Niall Ferguson przechadza się w pamięci po swoim rodzinnym domu, „małym postkolonialnym muzeum", jak sam je nazywa. Widzi sierść antylopy leżącą na kanapie, portret masajskiego wojownika na ścianie, bębny ze skóry zebry ustawione w rogu pokoju. Ale tego, co naprawdę zawdzięczała swoim podbojom Wielka Brytania, jak zresztą każde kolonialne imperium, nie dało się zawiesić na ścianie. Było tego zbyt wiele, a do tego nie miało w sobie nic egzotycznego. To styl i sposób życia, wygoda i komfort, których źródeł usilnie próbowano się nie domyślać. A przede wszystkim – nie widzieć. Na wszelki wypadek, żeby cena nie przesłoniła zysku.

„Albowiem takie zadanie przed sobą postawiłem: słowem pisanym sprawić, byś usłyszał, byś poczuł, a nade wszystko – zobaczył. Tyle i nic więcej, tyle – gdyż w tym jest wszystko". Co miał zobaczyć w „Jądrze ciemności" przeciętny obywatel brytyjskiego imperium, dla którego pisał Joseph Conrad? To samo, co w każdym lustrze. Od tej powieści zaczynają się dzieje postkolonialnego syndromu. Wyrzutu sumienia, w którym nie chodzi o współczucie ofiarom, tylko namysł nad własnym szaleństwem. I nienawiść do wszystkiego, na wszelki wypadek, co zachodnie i „białe". Bo tak jak niedostrzegalny i wszechobecny...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 11887

Wydanie: 11887

Zamów abonament