Na półce z książkami
Podtytuł tego felietonu brzmi: „Co Żydzi wywieźli z Polski w 1968 roku". O emigracji marcowej napisano już bardzo wiele, rozważano jej przyczyny i konsekwencje, napisano sporo artykułów i książek, odbyto należytą ilość konferencji i seminariów, debatowano nad tym, kto na niej stracił, a kto zyskał. Nie wiem jednak, czy ktoś napisał o książkach, które wywozili emigranci.
Materiał do pracy na ten temat być może ciągle istnieje, gdyż emigranci marcowi po otrzymaniu tak zwanego dokumentu podróży, który stwierdzał, że XYZ nie jest już obywatelem PRL, musieli składać listę przedmiotów, które mieli zamiar wywieźć. Najbardziej szczegółowa musiała być lista książek: autor, tytuł, rok wydania. Każdy numer z listy musiał być odnotowany ołówkiem w prawym rogu książki.
Myśmy mieli około 2 tys. książek i nasza kontrola trwała dobrych kilka godzin. Zarekwirowano nam dwie pozycje: „Płomienie" Stanisława Brzozowskiego i Konstytucję PRL. „Płomienie" były wydane przed wojną w latach 20. i przywiózł je z Francji do Polski mój ojciec. Książek wydanych przed 1945 r. nie wolno było wywozić, ale miałam...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta