Pięciu synów, jedna korona
Pałacowy przewrót w Jordanii został spacyfikowany w zarodku. Pokazał jednak, że jeden z najwierniejszych sojuszników Zachodu na Bliskim Wschodzie nie jest taką oazą spokoju, za jaką chciał uchodzić. A to on jest spoiwem stabilności regionu.
Nie jestem osobą odpowiedzialną za załamanie się zarządzania krajem, korupcję i niekompetencję, które dominowały w strukturach władzy przez ostatnie 15–20 lat i z latami stawały się coraz większe. Nie jestem odpowiedzialny za to, że ludziom brakuje wiary w instytucje – mówi, wpatrując się intensywnie w oko kamery w telefonie, Hamza. – Dotarliśmy do punktu, kiedy nikt nie jest w stanie wyrazić opinii na jakikolwiek temat bez prób prześladowania go, aresztowania, znęcania się czy grożenia – dorzuca.
41-letni Hamza to przyrodni brat króla Jordanii Abdullaha II, najstarszy z synów ostatniej z żon panującego w latach 1952–1999 króla Husajna, Noor. Był ledwie o krok od tronu – od śmierci ojca aż do 2004 roku cieszył się tytułem następcy tronu. Stracił go jednak, a wraz z nim zapewne znaczną część wpływów na dworze królewskim i w jordańskiej polityce. Wygląda na to, że pomimo upływu lat wcale się z tym nie pogodził: spokojne, ale dramatyczne w swojej wymowie nagrania z telefonu komórkowego jasno dowodziły, że książę wylądował w areszcie domowym.
3 kwietnia władze w Ammanie w lakonicznych komunikatach poinformowały o zdławieniu próby przewrotu i zatrzymaniu niemal 20 zamieszanych w nią osób. Można się tylko domyślać, że ta dwudziestka to wierzchołek góry lodowej: w oficjalnej wersji w skład tej grupy wchodzi „członek rodziny...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta