Po zielonej stronie mocy
Zielone wcale nie musi znaczyć drogie. Wystarczy odrobina wysiłku. Trzeba myśleć racjonalnie, patrząc w przyszłość. Jeśli nie zrobimy czegoś dziś, jutro będzie nas to kosztowało dużo więcej – mówi Julien Ducarroz, prezes Orange Polska SA.
Czego jest więcej w deklaracjach różnych korporacji dotyczących ochrony środowiska i klimatu – mody, dbania o wizerunek czy realnego biznesu?
W przypadku Orange Polska i osobiście moim wzięło się to z przekonania oraz motywacji, że będąc mieszkańcami tej planety powinniśmy zdawać sobie sprawę, że mamy problem i musimy się nim zająć. W biznesie, domu, rodzinie. Kiedy dodatkowo jest się prezesem i ma więcej możliwości niż zwykły obywatel, trzeba umieć to przełożyć na firmę.
To jak pan przekłada to na firmę?
Chcemy osiągnąć neutralność klimatyczną o dziesięć lat wcześniej niż cel ustanowiony przez Unię Europejską, bo do 2040 roku. To ambitny zadanie, które zostało wyznaczone przez naszą grupę i wszyscy się z nim identyfikujemy. W Polsce właśnie wyznaczyliśmy sobie też cząstkowe cele do osiągnięcia w krótszym okresie, do 2025 roku.
To raptem cztery lata. Co można osiągnąć?
Zadeklarowaliśmy, że do tego czasu zredukujemy o 65 proc. emisje CO2 przez Orange Polska w stosunku do poziomu z 2015 r. oraz zdecydowanie zwiększymy wykorzystanie energii ze źródeł odnawialnych, do co najmniej 60 proc. Jesteśmy energochłonnym biznesem, a niestety Polska należy do krajów, w których w miksie energetycznym przeważa energia z węgla i siłą rzeczy również z niej korzystamy. Mamy znaczący udział w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta