Truciciele wypadają z gry
Porozumienie paryskie z 2015 r. było oparte na dobrowolnych deklaracjach. Joe Biden wprowadza system, który wymusi radykalne ograniczenie emisji dwutlenku węgla nawet na tych, którzy – jak Chiny czy Polska – tego nie chcą.
W dyscyplinowaniu opornych Ameryka ma duże doświadczenie. Na to przykładów nie brakuje, także z ostatnich lat. Odcięcie Huawei od oprogramowania Google'a spowodowało, że chiński potentat wypadł z grona czołowych producentów smartfonów. A spór ze Stanami o program jądrowy zepchnął Iran na margines światowej gospodarki, mimo prób Europy ratowania biznesu z Teheranem.
Banki i towarzystwa ubezpieczeniowe
Teraz podobną logikę prezydent Joe Biden chce zastosować dla ratowania klimatu. Tyle że na znacznie większą skalę. Przed rozpoczętym w czwartek, dwudniowym wirtualnym szczytem w sprawie ograniczenia emisji gazów cieplarnianych administracja USA ogłosiła całą serię inicjatyw, które kiedy zostaną wprowadzone w życie, uczynią życie niemożliwym największym trucicielom Ziemi.
Sekretarz stanu Antony Blinken zapowiedział, że Ameryka nie będzie dłużej finansować budowy nowych elektrowni węglowych. 43 czołowe banki o łącznych aktywach 28,5 biliona dolarów zgłosiły akces do „sojuszu na rzecz zerowej emisji". Będą od tej pory uwzględniały w swoim...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta