Kiedy latają sowy
Warto dziś przejrzeć pocztę elektroniczną sprzed roku i poczytać tytuły seminariów oraz konferencji, które wówczas organizowano. Albo zajrzeć, jakie teksty pisali najciekawsi intelektualiści i publicyści. Wszyscy jak jeden mąż zastanawiali się wtedy, jak zmieni się świat po pandemii. Stawiano uczone tezy o tym, jak po covidzie będzie wyglądała gospodarka, kultura i jak będziemy pracować. Jak zmienią się metody nauczania, w jaki sposób projektowane będą miasta, jakie powstaną nowe technologie. Niekiedy były to naprawdę pasjonujące rozważania.
Mam wrażenie jednak, że ta dyscyplina powoli zanika. Coraz rzadziej stawiamy tezy o tym, jak będzie wyglądać świat po pandemii, bo coraz częściej dochodzi do nas, że może nie będzie świata po pandemii. Skończył się i pozostało nam pytanie, jak się nauczyć z koronawirusem żyć. Coraz częściej uświadamiamy sobie, że maseczki wcale tak szybko mogą nie zniknąć z naszych twarzy, szczególnie w zatłoczonych tramwajach czy autobusach. Że być może nigdy nie wrócimy do świata, w którym na weekend lecimy do Barcelony, do Warszawy wpadamy w niedzielę wieczorem, by w poniedziałek o świcie polecieć w delegację do Londynu czy Berlina....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta