Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Wielka draka w małym Czudcu

05 czerwca 2021 | Plus Minus | Jakub Kowalski
źródło: AdobeStock
W przedsionku kościoła Świętej Trójcy w Czudcu kościelny liczy wchodzące dusze, by w stosownym momencie wywiesić tabliczkę: „Brak wolnych miejsc. Proszę nie wchodzić”. Wcześniej wisiała inna (na zdjęciu). Pojawiła się po szeregu doniesień  o przekraczaniu pandemicznego limitu osób  w świątyni. Policja interweniowała w tej sprawie dziesięciokrotnie przez pół roku
autor zdjęcia: Jakub Kowalski
źródło: Fotorzepa
W przedsionku kościoła Świętej Trójcy w Czudcu kościelny liczy wchodzące dusze, by w stosownym momencie wywiesić tabliczkę: „Brak wolnych miejsc. Proszę nie wchodzić”. Wcześniej wisiała inna (na zdjęciu). Pojawiła się po szeregu doniesień o przekraczaniu pandemicznego limitu osób w świątyni. Policja interweniowała w tej sprawie dziesięciokrotnie przez pół roku

Organista i czujny obywatel czy raczej niedoszły ksiądz mitoman? A może wszystko naraz? Kim jest parafianin z podkarpackiego Czudca, który nieustannie pilnuje, by miejscowy proboszcz przestrzegał antycovidowych przepisów. Mieszkańcy wsi i księża już od dawna mają go dość.

AKT PIERWSZY Donosiciel

Trzysta lat temu barokową świątynię wzniósł miejscowy dziedzic jako wotum wdzięczności za uzdrowienie ze śmiertelnej choroby, którego doświadczył przed cudownym obrazem Matki Bożej Łaskawej, wciąż wiszącej nad ołtarzem. Ale nie tylko dlatego to najpilniej strzeżony kościół w Polsce. W środku niebieskie strzałki w ławach pokazują, gdzie może usiąść 31 wiernych; w przedsionku kościelny liczy wchodzące dusze, by w stosownym momencie wywiesić tabliczkę: „Brak wolnych miejsc. Proszę nie wchodzić". Wcześniej używano innej wersji: „Z uwagi na zgłoszenia na policję, musimy przestrzegać limitu osób w świątyni, aby uniknąć wysokich kar. Prosimy o wyrozumiałość". Zmiana narracji wiele mówi. – Ważniejsza od obowiązującego prawa była niechęć wobec donosiciela, który telefonicznie alarmował policję, gdy liczba ludzi sięgała 150! Przez pół roku w Czudcu doszło do dziesięciu interwencji – wylicza podkomisarz Piotr Niemiec z komendy powiatowej w Strzyżowie: dwukrotnie wina nie potwierdziła się, w dwóch przypadkach wciąż prowadzone są czynności wyjaśniające, sześć razy pouczono proboszcza Stanisława Grzyba.

„Gdy ktoś powiadomił policję o przekroczeniu liczby wiernych, proboszcz oskarżył o to mnie" – skarżył się w lokalnych gazetach N.N., choć przecież to on dzwonił pod numer 112, o czym – umiejętnie tonując napięcie –...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 11979

Wydanie: 11979

Zamów abonament