Izbę Dyscyplinarną trzeba zamrozić i zmienić prawo
Od decyzji polskiego rządu zależy czy i jak szybko zażegnamy pat w SN i KRS. Liczy się czas.
Małgorzata Manowska, I prezes SN, próbuje zażegnać kryzys, jaki powstał po wyroku TSUE z 15 lipca. W rozmowie z „Rzeczpospolitą" przekonuje, że jest gotowa odejść. Na razie czeka jednak na informacje od premiera. – To rząd jest odpowiedzialny za relacje z UE i wyrok był notyfikowany rządowi – podkreśla prezes Manowska.
Premier rozczarowany
Mateusz Morawiecki po słowach prof. Manowskiej potwierdza, że Izbę Dyscyplinarną czekają zmiany. – Nie spełniła oczekiwań moich i mojej formacji – oświadczył. Zmiany mają być w duchu dialogu z Brukselą i środowiskiem sędziowskim. Minister Zbigniew Ziobro mówi twardo: – Polska jest państwem suwerennym i nie ma zgody na naciski polityczne organów UE ani kolonialne traktowanie nas przez KE. – Organy Unii próbują nas pozbawić prawa decydowania o naszej suwerenności – dopowiada wiceminister Sebastian Kaleta. Sytuacja jest więc patowa. Czy jest szansa na zażegnanie konfliktu? Co trzeba zrobić, by móc myśleć o wyjściu z impasu? Zapytaliśmy prawników. Wiadomo, że...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta