Szybki marsz talibów. Kunduz padł
Fundamentaliści islamscy odnoszą kolejne sukcesy w walce z afgańskimi siłami rządowymi. Od piątku talibowie zdobyli stolice czterech regionów. Najważniejszy jest Kunduz, ćwierćmilionowe miasto na północy. W niedzielę, jak podawały zachodnie media, flaga talibów powiewała nad centrum miasta, w ich rękach było pobliskie lotnisko.
Trzy miesiące temu prezydent Joe Biden zapowiedział całkowite wycofanie wojsk amerykańskich z Afganistanu do 11 września, w 20. rocznicę zamachów Al-Kaidy na USA. Talibowie dawali schronienie liderowi Al-Kaidy, Osamie bin Ladenowi. Stało się to powodem interwencji Amerykanów i ich licznych sojuszników.
Od maja talibowie odbili znaczną część Afganistanu. Setki tysięcy ludzi ucieka przed wojną – na zdjęciu: uciekinierzy ze wschodniej prowincji Kunar.
USA potępiły ofensywę talibów, podkreślając, że jeśli chcą uzyskać międzynarodowe uznanie, to nie drogą wojny, lecz negocjacji pokojowych. Takie rozmowy z rządem trwają od prawie roku w Katarze. Zwyciężający bez trudu na froncie talibowie mają jednak coraz mniej powodów, by je prowadzić. Raczej zaatakują 4-milionowy Kabul. Pytanie kiedy. Ambasada USA wezwała w sobotę obywateli amerykańskich, by jak najszybciej opuścili Afganistan.