Czy sędziowie pokoju usprawnią polskie sądownictwo
To nie sprawy najmniejszej wagi, choć uporczywe i liczne, są największym problemem polskiego sądownictwa
Przeprowadzane z uporem godnym lepszej sprawy reformy sądownictwa, widzące słabość Temidy w sprawach drobnych, nic nie dały. Niestety, można oczekiwać, że nie pomoże im też instytucja sędziego pokoju. Jej wprowadzenie do polskiego systemu prawnego powinno poprzedzić zgromadzenie rzetelnych danych o sprawach rozpoznawanych przez sądy i szczegółowa ocena skutków regulacji – postulują badacze z UŁ i SGH.
Co po kolegiach?
Praktycznie od momentu, gdy konstytucja z 1997 r. przesądziła o likwidacji odziedziczonych po PRL kolegiów do spraw wykroczeń, uwagę kolejnych reformatorów wymiaru sprawiedliwości absorbowały sprawy drobne.
Przykładem były przymiarki do wprowadzenia czteroszczeblowej struktury sądownictwa (sądy grodzkie, rejonowe, okręgowe i apelacyjne) oraz wprowadzony z przyczyn oszczędnościowo-organizacyjnych wariant quasi-czwartego szczebla „wydziałów cywilno-karnych sądów rejonowych" (ostatecznie zlikwidowane po dekadzie pracy). Na drobnej przestępczości (głównie stadionowej) miały skupić się „sądy 24-godzinne", od drobnych zaś spraw cywilnych sądownictwo miał odciążyć lubelski „e-sąd".
Na sprawach drobnych koncentrował się też aparat statystyczny resortu sprawiedliwości. Przykładem może być postępowanie uproszczone, regulowane w dziale VI kodeksu postępowania cywilnego, stosowane, jeżeli wartość przedmiotu sporu nie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta