Stan wyjątkowy już demoluje turystykę
Podlaskie hotele i pensjonaty położone przy granicy stracą najlepszy sezon dla biznesu turystycznego w roku. Branża domaga się od rządu szybkiej wypłaty odszkodowań.
Poszkodowanych przedsiębiorców, których wprowadzony w czwartek stan wyjątkowy na terenach przy białoruskiej granicy całkowicie pozbawił klientów, mogą być setki. Według wstępnej oceny białostockiego Urzędu Wojewódzkiego to ok. 260 podmiotów, jednak Izba Gospodarcza Hotelarstwa Polskiego (IGHP) zakłada, że będzie ich znacznie więcej. Część firm działa w pasie przygranicznym, ale zarejestrowana jest np. w Białymstoku. W samej Białowieży, która żyje z turystyki, są dwa duże hotele, kilka pensjonatów, sporo kwater agroturystycznych o wysokim standardzie.
Nikt nie przyjedzie
– Nie możemy przyjmować gości, którzy nie są zameldowani na obszarze objętym stanem wyjątkowym. To znaczy, że nikt do nas nie przyjdzie – powiedział „Rzeczpospolitej" Andrzej Malinowski, dyrektor...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta