Bunt w sądach widać na wokandach
Nawet kilkaset rozpraw w całej Polsce nie odbyło się, bo pracownicy Temidy protestują przeciwko niskim zarobkom.
W jednym z sądów warszawskich od początku protestu zdjęto z wokandy ponad 80 rozpraw. W sądzie wrocławskim było ich 28, w katowickim 55, a w jednym z łódzkich rejonowych ponad 150. Głównym powodem był protest pracowników sądownictwa, który trwa już drugi tydzień. Ich zdaniem resort sprawiedliwości go bagatelizuje. Pracownicy piszą więc do premiera, by przejął dialog. W czwartek rano rozgoryczeni pracownicy sądów umówili się przed gmachem Sądu Okręgowego w Warszawie.
– Ministerstwo Sprawiedliwości deprecjonuje nasz protest. Nie rozumie, że bez urzędników i pracowników sądy w końcu zostaną sparaliżowane a na pewno mocno spowolnione – żali się „Rzeczpospolitej" pani Ewa, od ponad 20 lat pracująca w sądowym sekretariacie. Od kilku dni jest w pracy jedynie z woźną i protokolantką. – Tak nie da się pracować – uważa.
– W skali...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta