Jak nie wiadomo o co chodzi…
„Jeśli działa, opodatkuj. Jeśli nadal działa, wprowadź regulacje. Jeśli przestało działać, subsydiuj" – kpił z polityki swoich konkurentów amerykański prezydent Ronald Reagan.
W Polsce z tej kpiny uczyniono niemal zasadę tworzenia nowego prawa. Oczywiście wszystko „dla dobra ludzi" i „aby było sprawiedliwie".
U dzieci jest taki moment, kiedy odkrywają one poczucie tzw. sprawiedliwości. Często się wówczas kłócą z rówieśnikami. Wszędzie widzą jakąś krzywdę. A to czegoś dostają za mało albo za dużo, ktoś ma lepiej. Generalnie – niesprawiedliwe jest wszystko to, gdzie pojawia się nierówność. Z tego się jednak wyrasta.
Źle, gdy ktoś szybko stanie się dorosłym i tego etapu nie przejdzie. A jeszcze gorzej, gdy taki osobnik dostanie do ręki potężne narzędzie, jak np. ministerstwo lub cały rząd. Poszukiwanie sprawiedliwości można wynieść wówczas na...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta