Nieprzyjaciele wolności
Przejmuje cynizm, z jakim rządzący wracają do projektu lex TVN. Kosztem interesów kraju chcą pokazać wyborcom polityczną siłę. Szkoda, że nie w sprawach ważniejszych, jak wygaszenie konfliktu z Unią czy wykonanie decyzji TSUE.
Na przykładzie przyjętej nagle w piątek, ze złamaniem sejmowych procedur, ustawy tzw. lex TVN widać jak na dłoni wszystkie najgorsze cechy polityki rządzących: kierowanie się nie racją stanu, lecz wyłącznie interesem partyjnym, lekceważenie strategicznych interesów państwa, hipokryzję, działanie znienacka i perfekcyjną karność sejmowej większości zamienionej w bezwolną maszynkę do głosowania.
Owszem, dla wszystkich jest jasne, że TVN to dla Prawa i Sprawiedliwości gwóźdź w bucie. Uwiera, a nawet więcej, powoduje niegojące się rany, bo nagłaśniając błędy i patologie w kręgach PiS, wpływa na negatywny wizerunek partii prezesa Kaczyńskiego. Jest odtrutką na propagandę TVP i trudno mieć wątpliwości, że likwidacja stacji...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta