Czyżby schyłek zawezwania do próby ugodowej?
Ustawodawca zachowuje się jakby chciał zantagonizować strony zamiast pomóc rozwiązać spór.
Zarówno w doktrynie, jak i w orzecznictwie intensywnie eksploatowana była ostatnio kwestia wpływu zawezwania do próby ugodowej na bieg przedawnienia. Przypomnijmy, że po wejściu w życie kodeksu cywilnego przyjmowano raczej zgodnie, że zawezwanie to przerywa bieg przedawnienia. Ostatnio natomiast pojawiły się stanowiska odmienne, które można sprowadzić do dwóch zasadniczych kierunków. Pierwszy z nich, można by rzec: materialnoprawny i subiektywizujący, uzależnia skutek przerwania biegu przedawnienia od rzeczywistego zamiaru, jaki towarzyszył występującemu z wnioskiem o zawezwanie do próby ugodowej. Drugi, można by rzec: procesowy, za właściwe do oceny owego skutku uznaje już postępowanie pojednawcze, co miałoby później wiązać sąd orzekający o danym roszczeniu w postępowaniu rozpoznawczym.
Między skrajnościami
Wobec doniosłości przedawnienia dla praktyki obrotu próby rozwiania wątpliwości zasługują na poparcie i niezależnie od ich kierunku przedstawiają wartość samą w sobie. Do tego właśnie zmierzało pytanie prawne przedstawione poszerzonemu składowi siedmiu sędziów SN postanowieniem z 16 października 2020 r., IV CSK 107/20.
Niezależnie od powyższego, 2 grudnia 2021 r. Sejm RP uchwalił nowelizację przepisów kodeksu cywilnego o przedawnieniu (druk sejmowy nr 1344/2021), spełniając postulat, by po zawezwaniu do...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta