Najpierw fakty, później opinia biegłego
Pseudonauka zamiast sprawiedliwości na przykładzie art. 7643 kodeksu cywilnego.
Jako jedną z przyczyn opóźniających się procesów sądowych wskazuje się kłopoty z terminowym otrzymywaniem opinii biegłych oraz zapewnieniem ich należytego poziomu. Rzeczywiście – dość często praca biegłych pozostawia wiele do życzenia. Wypada jednak się zastanowić, dlaczego tak jest, zamiast od razu obwiniać biegłych jako środowisko. A odpowiedzi są powszechnie znane: wynagrodzenie, które nie przyciąga najlepszych fachowców, system narzucania pracy bez uzgodnienia jej warunków z biegłym, a także oczekiwanie wyjaśnień, jakich nie powinno się od biegłych oczekiwać.
Niestety, jest powszechnie przyjęte, że biegli mogą dostarczać wyjaśnień zamiast dowodów zaniedbanych przez samych zainteresowanych. W szczególności dotyczy to przedsiębiorców, którzy powinni dbać o odpowiednią dokumentację na bieżąco. Jeśli brak jakichś dowodów jest nieusprawiedliwiony, powinien obowiązywać przepis analogiczny do regulacji w sprawach gospodarczych po reformie z 2019 r. Jest to art. 45 810 kodeksu postępowania cywilnego, który stanowi, że dowód z zeznań świadków sąd może dopuścić tylko wtedy, kiedy po wyczerpaniu innych środków dowodowych lub w ich braku pozostały niewyjaśnione fakty istotne dla rozstrzygnięcia sprawy. Przepis ten jakoś się nie przyjął, a mało kto zwraca na niego uwagę – chociaż w sprawach gospodarczych powinien.
Niestety, praktyka...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta