Wścibskie uszy władzy
O zakupie Pegasusa nie wiedział nawet premier i posłowie ze speckomisji.
– Złamanie prawa przy zakupie Pegasusa nie ulega wątpliwości – mówił we wtorek przed senacką komisją nadzwyczajną Krzysztof Kwiatkowski, były prezes Najwyższej Izby Kontroli, która wykryła nielegalny transfer 25 mln zł z funduszu dla ofiar przestępstw dla CBA na zakup systemu do inwigilacji.
Wraz z Markiem Bieńkowskim, byłym dyrektorem departamentu NIK, który odpowiadał za tę kontrolę, ujawnili kulisy trzyletniej batalii o udowodnienie, że zakup Pegasusa był nielegalny, a osoby, które o tym decydowały, złamały dyscyplinę finansów publicznych. Obecny prezes NIK Marian Banaś zapowiedział wszczęcie kontroli w zakresie nadzoru państwa nad służbami specjalnymi. Według „GW" Pegasusem inwigilowano nie tylko Krzysztofa Brejzę, ale i tzw. grupę Adama Hofmana, byłego rzecznika PiS.