Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Mają iść za mną jak Spartanie

19 stycznia 2022 | Sport | Łukasz Majchrzyk
autor zdjęcia: Piotr Polak
źródło: PAP

Nowy trener polskich siatkarzy Serb Nikola Grbić o swoich planach budowy drużyny na igrzyska w Paryżu w roku 2024.

 

Rozmawiał pan z prezesem klubu Sir Safety Perugia, w którym pan pracuje, o trenowaniu reprezentacji Polski?

Kiedy sprawy były na wczesnym etapie, to nie było sensu zawracać mu głowy. Gdy się dowiedziałem, że moje szanse na zostanie selekcjonerem są duże, to zaprosiłem prezesa Gino Sirciego na obiad i powiedziałem mu otwarcie, że zamierzam łączyć obie funkcje, ale od razu uciął temat i nie chciał dyskutować. Musiałem z nim szczerze porozmawiać, bo nie chciałem mu okazać braku szacunku. Pokazał mi, jak bardzo mnie ceni, skoro zapłacił ZAKS- ie, by mnie zwolniła, a coś takiego w przypadku trenera siatkarskiego zdarzyło się po raz pierwszy. Jestem w Perugii szczęśliwy, chcę tu wygrywać trofea, ale gdyby prezes zagroził mi zwolnieniem, jeśli wyślę CV do Polskiego Związku Piłki Siatkowej, to i tak bym to zrobił. Prezes na początku nie zareagował pozytywnie, potem to zaakceptował, choć nie dał mi błogosławieństwa.

Wybór selekcjonera trwał długo. Kiedy zdecydował się pan na start w konkursie?

Wiedziałem, że wrócę do pracy w Polsce, ale nie wiedziałem, kiedy to nastąpi. Zacząłem o tym myśleć, kiedy pojawiła się informacja, że Vital Heynen odchodzi po mistrzostwach Europy. To nie były długie rozważania, bo pojawiła się szansa, by pracować w jednym z najlepszych środowisk...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 12169

Wydanie: 12169

Spis treści
Zamów abonament