Niezrażony Berlin wciąż stawia na dialog
Mimo porażek w polityce wschodniej niemiecka strategia wobec Rosji nie ulega zasadniczym zmianom. Zwłaszcza że gospodarka potrzebuje gazu jak nigdy.
– Krym już przepadł i nigdy już nie wróci (do Ukrainy – przyp. red.). Wszystko, czego pragnie Putin, to szacunek i nie jest problemem mu go okazać, bo prawdopodobnie na to zasługuje – to słowa wypowiedziane przez szefa niemieckiej marynarki wiceadmirała Kaya-Achima Schönbacha w Indiach. Uznał także, że nonsensem jest obawa, że rosyjskie wojska wkroczą na Ukrainę.
– Jak może w środku kryzysu i być może przed wojną w Europie na szeroką skalę niemiecki admirał stawać w obronie Putina – pytał„ Bild".
– To przejaw niemieckiej arogancji i megalomanii – skomentował ukraiński ambasador w Berlinie. Po interwencji minister obrony admirał podał się już do dymisji. Niczego ona jednak nie zmienia w niemieckiej ambiwalencji wobec obecnego konfliktu.
Potężny premier Bawarii i szef CSU Markus Söder twierdzi w „Frankfurter Allgemeine Zeitung" („FAZ),...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta