Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Jan Maciejewski: Jarosława Rymkiewicza obsesja śmierci

12 lutego 2022 | Plus Minus | Jan Maciejewski
autor zdjęcia: Filip Ćwik
źródło: Forum

Był poetą ślepej ciemności. Jego wyobraźnia była skąpana we krwi i usłana trupami. Tracił nadzieję, byśmy mogli ją odzyskiwać.

Moje dzieło pośmiertne: trumna która gada

Wiersz który jest upiorem i na trumnie siada

To ja: trup który idzie i rosną mu włosy

Bo są trumny co łakną krzyczą w niebogłosy

Bo nikt się nie spodziewa a wiersz się spodziewa

I w ciało co umarło jeszcze się odziewa

Więc nosi moje ciało choć zeń ciało spada

Moje dzieło pośmiertne: wiersz – trup który gada

Nie było w polskiej kulturze człowieka bardziej owładniętego tematem umierania niż zmarły w sobotę 5 lutego Jarosław Marek Rymkiewicz. W zasadzie o całej swojej twórczości mógłby on powiedzieć tytułem wiersza, którego fragmenty zacytowałem powyżej: „Moje dzieło pośmiertne". Nikt inny nie zaścielał swojej twórczości taką masą trupów jak on. Pisał o śmierci tak przekonująco, był z nią tak bardzo zżyty, że trudno było uwierzyć, iż już od kilkudziesięciu lat nie miał z nią bardziej osobistych relacji. Rymkiewicza w umieraniu najbardziej fascynowała dosłowna, namacalna część zagadnienia – zwłoki, gnicie, trumny i podziemne robactwo. „Żyć po co Tego nie wie nawet Platon Święty / Ogryzą cię robaki bo masz Gołe Pięty". Fascynacji rozkładem i fermentacją nie ograniczał zresztą tylko do ludzkich ciał. Jak sam kiedyś stwierdził, był pierwszym poetą, który wprowadził do swoich wierszy temat szamba. Aura tego miejsca rzeczywiście unosi się nad ogromną...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 12190

Wydanie: 12190

Zamów abonament