Bałagan Polskiego Ładu pogłębi nierówności zamiast złagodzić
Z ekonomicznego punktu widzenia Polski Ład należało zawiesić już miesiąc temu. Ale to oznaczałoby polityczną katastrofę. Widać, że to, co ekonomicznie uzasadnione, politycznie jest niemożliwe – mówi prof. Jerzy Hausner.
Program rządu to Polski Ład czy Polski Bałagan?
Bałagan zdecydowanie, można nawet użyć mocniejszych słów. Czas na tę głęboką zmianę w systemie podatkowym jest fatalny, bo w konsekwencji pandemii pojawiły się różne czynniki destabilizujące: rwą się łańcuchy dostaw, rosną ceny surowców. Zamrożenie gospodarki, a potem jej odbicie, jest nieporównywalne z jakimkolwiek szokiem. Szok wywołał różnego rodzaju zakłócenia, które się kumulują i nie rozładują natychmiast. Brakuje chipów, następuje ogromny wzrost stawek frachtu, co np. dla polskich meblarzy jest dużym problemem. Mamy do czynienia ze stanem traumatycznym. Wprowadzanie tak głębokiej zmiany podatkowej w tym momencie to brak wyobraźni i odpowiedzialności. To po pierwsze. Po drugie, koncepcja Polskiego Ładu została przygotowana fatalnie nie tylko legislacyjnie. To głęboka ingerencja w system podatkowy, a nie tylko korekta stawek podatkowych. Zmiana dotyczy wszystkich grup podatników i wszystkich form dochodu. Fundujemy sobie zmianę jeszcze bardziej komplikującą system podatkowy, który i tak już był nieczytelny.
Jakie są tego konsekwencje?
Przez to, że zmiana jest skomplikowana i następuje w takim momencie, będzie bardzo trudna do egzekwowania i obsługi administracyjnej – to...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta