Drobne świństwa zamiast wielkiej wojny
Duma chce, by Rosja oficjalnie uznała tereny rządzone przez separatystów na wschodzie Ukrainy za niepodległe państwa. Parlament poprosił o to Władimira Putina.
Za skierowaniem wezwania do prezydenta głosowała przygniatająca większość 351 deputowanych. Przedstawiając projekt rezolucji autorstwa frakcji komunistycznej, Kazbek Tajsajew zapewnił, że Rosjanie zgodzą się na obniżenie poziomu życia i „mogą nawet zrezygnować z 13. emerytury", byle tylko wesprzeć Donbas.
Wyniki głosowania triumfalnie odczytał deputowany Aleksandr Borodaj, były „premier Doniecka", a obecnie rosyjski parlamentarzysta.
– Nie należy wybiegać do przodu, żadnych decyzji jeszcze nie podjęto – studził nastroje rzecznik Kremla. Teraz jednak wyłącznie od decyzji Putina będzie zależało, czy i kiedy separatystyczne republiki zostaną uznane.
Wiosną 2014 r. separatyści na opanowanych przez siebie terenach wokół...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta