Żelazny uścisk Kremla
Narastającym prowokacjom w Donbasie towarzyszą manewry w Naddniestrzu i zapowiedź pozostania rosyjskiej armii na Białorusi.
– W Donbasie trwa eskalacja konfliktu. To normalny instrument dla otoczenia Putina, sztabu generalnego (rosyjskiej armii) w rozmowach z Amerykanami. Jeśli oni uważają, że niedostatecznie nastraszyli swych partnerów, to zawsze w zanadrzu mają taki instrument – opisał sytuację na wschodzie Ukrainy dziennikarz niezależnej „Nowoj Gaziety" Walerij Szirjajew.
Od piątku bez przerwy nadchodzą z Donbasu informacje o ostrzale artyleryjskim. Rosyjska propaganda twierdzi, że to Ukraińcy strzelają. Według niezależnych dziennikarzy znajdujących się po obu stronach frontu to rosyjska artyleria prowadzi zmasowany ostrzał pozycji ukraińskich.
– Myślę, że szykuje się jakaś potężna (rosyjska) prowokacja, jak to zawsze robili, poczynając od 2014 r. Albo jakieś zamachy bombowe, albo zorganizują jakiś ostrzał...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta