Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE
POPRZEDNI ARTYKUŁ Z WYDANIA NASTĘPNY ARTYKUŁ Z WYDANIA

Władimir Ponomariow: Putin już się nie zatrzyma. Posmakował krwi

07 maja 2022 | Plus Minus | Rusłan Szoszyn
autor zdjęcia: Robert Gardziński
źródło: Fotorzepa

Putinizm to stalinizm, ale bez ideologii bolszewicko-marksistowskiej i bez światowej rewolucji proletariatu. Zastąpiła ją narodowo-szowinistyczna koncepcja rosyjskiego świata – rosyjskiego faszyzmu. Stalinizm i rosyjski faszyzm opierają się na tych samych filarach – kłamstwie i strachu - mówi fizyk Władimir Ponomariow.

Plus Minus: Trafił pan do Polski w 1954 roku, razem z ojcem, radzieckim dyplomatą Nikołajem Ponomariowem. Jak do tego doszło?

Po ukończeniu Wyższej Szkoły Dyplomatycznej MSZ ZSRR mój ojciec miał jechać do Turcji. Nie pozwolił na to stan zdrowia mojej mamy. Gdy 5 marca 1953 roku zmarł Józef Stalin, tatę z grupą aktywistów partyjnych skierowano na dyżur do Domu Związków, w którym wystawiono trumnę i odbywało się pożegnanie. Tam spotkał Nikołaja Michajłowa, który tuż przed tym został mianowany na ambasadora w PRL. Znał go z pracy partyjnej i komsomolskiej w Moskwie. Zaprosił tatę do pracy w ambasadzie radzieckiej w Polsce. Tak rozpoczęła się polska epopeja w życiu naszej rodziny, która dla mojego ojca trwała od 1953 do 1981 roku. Dla mnie ciągnie się do dzisiaj. Tata tu przyjechał jako młody trzeci sekretarz, przeszedł wszystkie stopnie drabiny dyplomatycznej i zakończył karierę jako poseł nadzwyczajny i pełnomocny, konsul generalny ZSRR w Szczecinie.

Jaką zapamiętał pan Polskę z tamtych lat?

Pojawiłem się w Polsce po raz pierwszy w 1954 roku, miałem wówczas dziewięć lat. Pamiętam jeszcze Warszawę całą w rusztowaniach, kończyła się odbudowa Starego Miasta. Mieszkaliśmy w jednym z domów, który podczas wojny zajmowało Gestapo. Bo to były prawie jedyne budynki, które ocalały po powstaniu warszawskim....

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
POPRZEDNI ARTYKUŁ Z WYDANIA NASTĘPNY ARTYKUŁ Z WYDANIA
Wydanie: 12260

Wydanie: 12260

Zamów abonament