Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Musk, Twitter i polityczna (nie)poprawność

14 maja 2022 | Plus Minus | Artur Bartkiewicz
autor zdjęcia: CHRISTIAN MARQUARDT
źródło: POOL/pap

Elon Musk chce zapłacić 44 mld dolarów, by rządzić Twitterem. Przekonuje, że nie chodzi mu o pieniądze, ale o wolność słowa. Tylko jak ją rozumie? Czy poprawności politycznej nie zastąpi niczym nieograniczona niepoprawność?

Latem 2018 roku cały świat żył historią 12 chłopców z Tajlandii, zawodników drużyny piłkarskiej „Dzikie dziki" i ich trenera, którzy utknęli w jaskini Tham Luang, częściowo zalanej w wyniku intensywnych opadów. Na ratunek chłopcom ruszyli m.in. płetwonurkowie z całego świata, w tym Vernon Unsworth, Brytyjczyk, który znał dobrze systemy jaskiń w tej części Tajlandii. To m.in. dzięki zaangażowaniu i doświadczeniu Unswortha akcja ratunkowa zakończyła się powodzeniem.

Sprawą zainteresował się również – w charakterystyczny dla siebie sposób – Elon Musk. Miliarder znany na świecie z tego, że szuka (i często znajduje) niebanalne rozwiązania, zaproponował, aby chłopców wydobyła z jaskini miniaturowa łódź podwodna, którą opracował wraz ze swoimi inżynierami. 8 lipca 2018 roku Musk napisał na Twitterze, że owa łódź dotrze do Tajlandii w ciągu ok. 17 godzin. „Mam nadzieję, że będzie przydatna. Jeśli nie, może przyda się w przyszłości" – dodał.

Ratownicy nie skorzystali jednak z propozycji Muska, a sam Unsworth pytany o nieszablonowy pomysł miliardera wyraził się o nim – delikatnie mówiąc – bez entuzjazmu. Po zakończeniu akcji ratunkowej Brytyjczyk zarzucił miliarderowi, że ten na całej sprawie próbował zrobić sobie dobry PR, a swoją miniłódź podwodną może sobie „wsadzić tam, gdzie go zaboli".

Musk, który...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 12266

Wydanie: 12266

Zamów abonament