Space gender opera
Powieść „Selkis" Gaja Grzegorzewska upozowała na space operę, ale obecny w niej kosmos możliwy jest do odegrania w byle mieście na Ziemi. Istnieje wprawdzie flota Układu, ale zaraz znika, bo rozwalają ją Obcy, którzy zresztą występują tylko wirtualnie. Po opisie, jakich dopuścili się zniszczeń, znikają. Ze statku na statek wchodzi się jak do pokoju, furda tam wirusy czy bakterie. Statki przypominają zmodyfikowane łajby z XIX w.: mostek kapitański, paki do przewiezienia. Planety handlowe to wypisz wymaluj ziemskie porty z ich tawernami, w których marynarze oddają się piciu i chędożeniu.
Jeszcze gorzej jest z tytułowym stworem, samicą rasy Scorp, człekokształtną, z ogonem, wzorowaną ni to na kocie, ni to na Obcym z „Ósmego pasażera Nostromo". Jej drugorzędne cechy płciowe opisano szczegółowo, podobnie jak akty erotyczne...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta