Homofobi koszą trawę
Życie towarzyskie na naszej ulicy rozkwitło, odkąd zamieszkał z nami idiota. Ma wiele planów, a komunikuje się z nami, wypisując je na ścianie. Po tym, jak facet z gadającą papugą na ramieniu poszedł do więzienia, chucham na niego i dmucham.
Przyznać trzeba, że ulica nasza, choć niewielka i nieco na uboczu, zawsze nadążała za trendami. To u nas, pod warzywniakiem pani Wali – Ukraińcy na naszej ulicy mieszkają od przed wojny – rozlokowała swą bazę grupa naukowców Bogdana. Prowadzili oni już przed pandemią liczne badania, czasem, gdy nad ranem brakowało im na granta, grzecznie prosili, by poratować, a swą szczepionkę przyjmowali doustnie i są naszymi kandydatami do Nobla za udowodnienie, że covida można wykończyć etanolem. Celujemy w Nobla z medycyny, straż miejska uważa bowiem, że pokojowy im się nie należy, małostkowi siepacze.
Geje z naprzeciwka się wyprowadzili razem ze swym chartem, ale dbamy o ich spuściznę. Ulica rozkwitła licznymi tęczowymi flagami i błyskawicami, wywołując balkonową kontrofensywę patriotów....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta