Pełzający podbój
Niejedna firma czy nawet branża przyjęłaby dziś inwestora, nawet z Chin, z otwartymi ramionami. Jednak pieniądze płynące zza Wielkiego Muru są na Zachodzie postrzegane coraz gorzej. A wojna w Ukrainie zapala kolejne ostrzegawcze lampki.
Chiny próbują łapać przyczółki w zachodniej gospodarce od lat. W Europie nie było to takie proste: najłatwiej było zadebiutować na rynkach krajów takich jak Białoruś czy Macedonia, odizolowanych i położonych na rubieżach, a jednocześnie z mglistą perspektywą integracji z resztą Europy. Drzwi uchyliły się nieco szerzej, gdy w strefie euro zapanował kryzys, Chińczycy kupili wtedy m.in. port w Pireusie. Na potęgę korzystali też z...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta