Zabawa dopiero się zaczyna
W finale NBA po dwóch meczach jest remis. Statystyki podpowiadają, że kluczowe będzie najbliższe spotkanie w Bostonie.
Mecze między Golden State Warriors i Boston Celtics gwarantują huśtawkę nastrojów. Końcówka pierwszego meczu
należała do ekipy z Bostonu, a Warriors mogli mieć pretensje tylko do siebie, bo pozwolili rywalom rzucić w ostatniej kwarcie 40 punktów.
Kilka dni później Stephen Curry i spółka wzięli srogi rewanż. Zatrzymali Boston na poziomie 88 punktów – najniższy wynik Celtics w tych play-offach – a sami zdobyli ich...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta