Ostatnia taka impreza z jazzowymi gwiazdami
7 lipca w klubie Stodoła rozpoczyna się Warsaw Summer Jazz Days. Największe sławy to Stanley Clarke, Cecile McLorin Salvant i Christiana McBride.
Pierwsza edycja tego festiwalu odbyła się 30 lat temu i już wtedy dołączył do najlepszych imprez tego typu w Europie. W Warszawie nie był konkurencją dla Jazz Jamboree, które zawsze odbywa się jesienią, a poza tym prezentował artystów, którzy nigdy na JJ się nie pojawili. Podczas pierwszej, pamiętnej edycji zagrał na WSJD po raz pierwszy w Polsce awangardowy saksofonista Steve Coleman. Po latach przyjedzie znowu.
– To mój faworyt, który chyba nie jest w Polsce zbyt lubiany, a może się mylę – powiedział „Rzeczpospolitej” Mariusz Adamiak. W 1992 r. to było coś naprawdę nowego, jego płyt w Polsce nie było, nie było YouTube’a, radio nie grało jego muzyki, mało kto wtedy wiedział, że taki muzyk istnieje, że można grać jazz inaczej. Steve Coleman wystąpi w niedzielę 10 lipca.
Biletowane wydarzenia w Stodole poprzedzą trzy dni darmowych koncertów w klubie Pardon To Tu od poniedziałku 4 lipca. Zagrają laureaci konkursu „Najciekawsze zjawiska polskiego jazzu 2021”: trio Szamburski/Nowacka/Zemler, grupa Tropical Soldiers in Paradise...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta