Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Ocena skutków regulacji to wróżenie z fusów

04 lipca 2022 | Prawo co dnia | MAGORZATA KALISZEWSKA

W Polsce brakuje analizy ex post funkcjonowania uchwalanego prawa, a to zapisane w konstytucji bywa nieefektywne – mówi dr hab. Krzysztof Koźmiński, kierownik Centrum Oceny Skutków Regulacji Uniwersytetu Warszawskiego. Ta instytucja ma pomóc decydentom w tworzeniu lepszych przepisów.

Jak stanowimy prawo w Polsce, każdy widzi. Centrum powstało z potrzeby naukowej czy też praktycznej? Chcecie być superagendą, która będzie recenzowała prawo w Polsce?

Potrzeba była uniwersalna. Zjawiska inflacji prawa, zwane czasem kryzysem prawa, innym razem nadregulacją, występują w krajach Europy Zachodniej i – co zaskakujące – także anglosaskich. Od dobrych kilkudziesięciu lat podejmowane są próby wypracowania „better regulation”. I nie chodzi wyłącznie o to, aby prawo odpowiadało potrzebom biznesowym, społecznym, ale by nie wprowadzać biurokratycznych regulacji, które więcej kosztują niż przynoszą zysku. Chodzi o to, aby lepsza była jakość legislacyjna, przepisy zaś zrozumiałe. A te, bądźmy szczerzy, mamy niezrozumiałe, co mówię i jako praktyk, i jako wykładowca uniwersytecki. Nam chodzi o to, aby prawo było przystępne, a procedura, w której prawo powstaje, była bardziej otwarta na interesariuszy. Ani ja, ani różni praktycy w innych krajach nie mamy złudzeń, że uda się zawsze znaleźć takie rozwiązania, które będą pasowały każdemu. To oczywista iluzja. Ale sam fakt, że strony tj. konsumenci, przedsiębiorcy, rolnicy czy producenci mają możliwość zaprezentowania swoich argumentów w czasie konsultacji społecznych, to przyzna pani jest fair.

To gdzie jest problem?

Problem jest...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 12308

Wydanie: 12308

Spis treści
Zamów abonament