Kabaretowe zwierciadło ciemnej rzeczywistości
Paradoksalnie, to właśnie w wymiarze sprawiedliwości umiejętnie znaleziono słabość i ułomność ludzką.
W czasach słusznie minionych jednym z mierników społecznych nastrojów były reakcje na kabaretowe przedstawienia. Twórczość kabaretowa kwitła. Autorzy tekstów oraz uczestnicy prześmiewczych happeningów prześcigali się w umiejętności wykorzystywania półsłówek, niedomówień, zaskakujących skojarzeń by w satyrycznym zwierciadle przedstawić otaczającą rzeczywistość. Działalność kabaretowa nie wymagała szczególnych zabiegów, realia tamtego świata były tak osobliwe, że ich zgrabne przedstawienie w kabaretowej formie gwarantowało sukces. Jakkolwiek zwykle subtelne, i tak co rusz kabaretowe przedstawienie schodziło do podziemia. Władza wsparta instytucjonalnie przez Główny Urząd Kontroli Publikacji Prasy i Widowisk dbała, by publiczność nie była nękana nadmiernie jednoznaczną treścią. Działalność opiekunów banalności przekazu wspierana była przez rozmaite osoby zajmujące się organizacją przedstawień. Autocenzura, podsiana konformizmem i dążeniem do niekomplikowania sobie życia w zamian za możliwość realizacji własnych małych spraw, powodowały, że przedstawienia kabaretowe o bardziej jednoznacznej i krytycznej treści szybko stawały się...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta