Samorządy coraz bardziej pod kreską
Władze lokalne podkreślają, że jeśli nic się nie zmieni, mogą mieć problem ze sfinansowaniem bieżących zadań. A to uderzy w mieszkańców.
Podwyżki cen paliw i energii, spadek dochodów z PIT, wysoka inflacja – to główne, ale niejedyne przyczyny pogarszającej się kondycji finansowej samorządów. W efekcie wiele gmin, miast, powiatów i województw już w tym roku może mieć problem z domknięciem budżetu. Dlatego samorządowcy coraz głośniej mówią o tym, że jeśli sytuacja nie ulegnie zmianie, nie udźwigną finansowo wszystkich wydatków, jakie na nich spoczywają.
Dobrym przykładem tego, jak zmiany w podatkach wprowadzone w ramach Polskiego Ładu i tegoroczne niekorzystne zjawiska w gospodarce odbijają się na sytuacji finansowej jednostek samorządu terytorialnego (JST), może być budżet Olsztyna. Plan finansowy miasta na ten rok zakładał, że różnica między bieżącymi dochodami i wydatkami będzie dodatnia i wyniesie ponad 6 mln zł. Planowany deficyt ponad 161 mln zł miał być wynikiem...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta