Milion złotych nagrody za głowę truciciela Odry
Służby przespały moment, w którym sprawcę można było złapać praktycznie na gorącym uczynku. Stąd wysoka nagroda dla sygnalisty.
Rząd od kilku dni próbuje nadrobić stracone tygodnie, kiedy podległe mu służby odpowiedzialne za ochronę środowiska i wód bagatelizowały zjawisko masowego śnięcia ryb w Odrze – katastrofy ekologicznej na niespotykaną skalę, która zaczęła się 26 lipca w miejscowości Lipki koło Oławy. Wcześniej, już w połowie czerwca, w kilku miejscach Odry – na kanałach Kędzierzyńskim i Gliwickim na wysokości śluzy Nowa Wieś – dochodziło do podobnych zjawisk, jednak służby środowiskowe nie łączą tych zdarzeń.
Choć wciąż nie wiadomo, co było powodem masowego wymierania ryb (odpowiedź mają dać badania ichtiologiczne i toksykologiczne), w Odrze musiało dojść do niekontrolowanego zrzutu ścieków – to już oficjalna wersja państwowych służb.
Tropem dla...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta