Jeśli ktoś utrzymywał firmę z Odry, powinien dostać wsparcie
Powinniśmy być przygotowani na to, że doszło do katastrofy ekologicznej w górze Odry. Powinniśmy o tym wcześniej wiedzieć. A tak, kiedy dostaliśmy pierwsze informacje od wędkarzy o masowym śnięciu ryb 9 sierpnia, stanęliśmy przed faktem dokonanym – mówi Mariusz Olejniczak, burmistrz Słubic.
Kiedy pierwsze martwe ryby pojawiły się w Odrze w Słubicach? Dużo ich było?
Pierwsze informacje o śniętych rybach w Odrze na wysokości naszego miasta dotarły do nas 9 sierpnia. Przede wszystkim informacje pochodziły bezpośrednio od wędkarzy, mieszkańców oraz pojawiły się wpisy w social mediach.
Kto się zajmował sprzątaniem z rzeki tych śniętych ryb? Mieszkańcy, wędkarze, służby rzeczne?
Byli wolontariusze, wędkarze i mieszkańcy chętni sprzątać te ryby. Trzeba pamiętać, że w pierwszych dniach panował chaos informacyjny i nie było wiadomo, co jest powodem takiego stanu rzeczy. Nigdy wcześniej nie było sytuacji, aby ryby na tak ogromną skalę padały i płynęły nurtem rzeki.
Od 13 sierpnia w Słubicach było już 70 żołnierzy Wojsk Obrony Terytorialnej, poza tym byli członkowie ochotniczej straży pożarnej i strażacy zawodowi z PSP. I od 13 sierpnia rozpoczęło się na dużą skalę sprzątanie Odry – na odcinku ośmiokilometrowym na terenie miasta i gminy Słubice. Tylko pierwszego dnia z rzeki wyciągnięto cztery tony śniętych ryb.
Jakie działania podjął samorząd w Słubicach na początku tej...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta