Prądu na masową skalę nie wyłączą

autor zdjęcia: shutterstock

źródło: Rzeczpospolita

Do największej awarii sieci przesyłowych w Polsce doszło w Szczecinie w 2008 r. Przyczyną blackoutu były silne wichury i duże opady śniegu

Nie grożą nam masowe wyłączenia energii związane z problemami w dostawach węgla czy wysokimi cenami, uspokaja operator systemu.

Branża obawia się, że bilans energetyczny tej zimy będzie pod dużym wpływem pogody. Polskie Sieci Elektroenergetyczne (PSE) uspokajają. Wyłączenia i przerwy w dostawach energii są jednak możliwe zawsze w efekcie nagłych zdarzeń losowych. Najbliżej takiej sytuacji byliśmy w maju 2021 r., kiedy awarii uległa stacja elektroenergetyczna Rogowiec, wyprowadzająca energię z największego kompleksu energetycznego w Bełchatowie. Dzięki środkom zaradczym system nie ucierpiał. Działania niwelujące takie zdarzenia funkcjonują od 2015 r., kiedy lekcja po wprowadzeniu ograniczeń poboru mocy – jak mówi branża – została odrobiona. Wówczas...