Wirtualna rzeczywstość przerasta sądy i quaipsandam, cum ellut quatur, que coriassin reius.
Podczas większości rozpraw zdalnych coś nie działa. A to głos, a to kamera.
Niewątpliwie za sprawą koronawirusa polski wymiar sprawiedliwości przeszedł przyspieszony kurs obsługi internetu. Weszły rozprawy online i doręczenia elektroniczne, za sprawą środowisko zawodowych pełnomocników w przeważającej mierze pojęło, że uchylanie się przed upływem czasu w sprawach zawodowych jest tak samo nieroztropne, jak chodzenie na solarium w czasach, gdy świadomi konsumenci stawiają na ochronę skóry. Dzięki temu, wielu z nas wygospodarowało w kancelariach miejsce sprzyjające udziałowi w rozprawie, zainwestowało w niezbędne po temu urządzenia jak lampy, za sprawą których jesteśmy ładniejsi, i mikrofony, dzięki którym lepiej słychać, jaką dysponujemy mądrością.
Niektórzy z pewnością dokonali przesunięć...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta