Kandydaci mijają się w drzwiach
Do łask wracają mieszkania i pokoje dzielone z innym lokatorem. Liczy się cena. Tanie oferty szybko znikają.
Wydaje się, że największa nawałnica poszukujących mieszkań na wynajem jest już za nami – ocenia pośrednik i doradca Leszek A. Hardek, ekspert Polskiej Federacji Rynku Nieruchomości (PFRN). Lokali w ostatnich tygodniach szukali m.in. studenci. – Większość sensownych ofert zniknęła. Pojawiają się jednak pojedyncze mieszkania z sensownymi cenami, ale nie są to już okazje – zastrzega ekspert PFRN. – Najatrakcyjniejsze cenowo lokale wynajmowały się w jeden dzień czy nawet kilka godzin, podczas gdy mieszkania ze zbyt wysoką stawką czy kaucją, jakiej oczekiwali właściciele, nie mogły znaleźć najemcy przez miesiąc czy dwa.
Barbara Bugaj, główny analityk ds. rynku nieruchomości w SonarHome, dopowiada, że najemcy muszą dziś szybko podejmować decyzje. – Na prezentacje mieszkań często przychodzą jeden po drugim albo nawet mijają się w drzwiach – opowiada.
Coraz drożej
SonarHome podaje, że czynsze za wynajmowane mieszkania od początku roku wzrosły średnio o ok. 25 proc.
– Najwyższe wzrosty, o 37 proc., odnotowano w Gdyni. W Gdańsku stawki poszły w górę o 35 proc., w Krakowie – o 33, we Wrocławiu – o 31, w Warszawie – o 26, w Białymstoku – o 25, w Rzeszowie – o 22, w Toruniu, Łodzi i...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta