Tajemnica wiecznego piękna
Niewiele zespołów na świecie potrafi tak dzisiaj zatańczyć romantyczną „Giselle” jak Polski Balet Narodowy.
W świecie nieustannej pogoni za nowościami „Giselle” jest czymś niespotykanym. 180 lat po paryskiej premierze prezentowana w wersji niemal niezmienionej, wciąż przykuwa uwagę i co więcej – wzrusza. Z ogromnym zainteresowaniem powitano jej powrót po trzech dekadach do Opery Narodowej. Bilety na pierwsze cztery listopadowe przedstawienia szybko się rozeszły.
Duchy dziewcząt
„Giselle” jest jak Mona Lisa Leonarda. Ci, którzy znają takie ikony światowej kultury, chętnie obejrzą po raz kolejny, kto dotąd nie widział, chce wreszcie poznać. Ten balet jest wszakże swoistym fenomenem, jego pierwszy akt to standardowa opowiastka o lekkomyślnym księciu, który rozkochał w sobie młodą wieśniaczkę, a ona uwierzyła, że spotkała miłość swojego życia.
Tonacja...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta